wtorek, 4 grudnia 2012

Gdy żołądek pełen, a oczy wciąż by jadły

Wiemy już sporo o naszych zmysłach (jeśli ktoś nie czytał to polecam zajrzeć tutaj). W tamtej notce brakowało jednak dodania czegoś o wzroku. Dla podkreślenia, jak ważny jest to dla nas zmysł, warto przytoczyć fakt, że podczas pewnego badania grupa osób, mając zasłonięte oczy, nie potrafiła odróżnić soku grapefruitowego od pomarańczowego.Tym razem, to właśnie widzeniu poświęcony będzie wpis, a konkretniej jednemu z jego aspektów. KOLOR, bo o nim mowa, to kolejna rzecz, która znacząco może wpłynąć na nas przy wyborze jedzenia. Czy wiecie, że od koloru posiłku zależy czy zjemy dużo czy mało ?



 

Niebieski vs. czerwony
Potrawy niebieskie są przez nas uważane za najmniej atrakcyjne, jeśli zamierzasz więc zjeść mało lub właśnie się odchudzasz - wykorzystaj to. Sięgnij po coś właśnie w tym kolorze lub jedz na talerzu, obrusie w kolorach nieba. Sprawdzono, że w walce z nadwagą pomaga instalacja światła o takiej właśnie barwie w lodówce.Efekt jest taki, że nie mamy ochoty sięgnąć po kolejna przekąskę z półki oświetlonej w ten sposób.
Jeśli jednak ani myślisz o tym, by jeść skromnie - postaw na głęboką czerwień. Czerwień to gwarancja, że na talerzu nie pozostanie ani kęs. Jest ona kolorem miłości, a żołądek często chodzi w parze z sercem. Czemu więc ten związek nie miałby działać i tutaj ? W tym odcieniu był także mój poprzedni post.

Żółty, czerwony i pomarańczowy świadczą także o obecności w owocach i warzywach barwników roślinnych - karotenoidów, dzięki którym zaspakajamy nasze zapotrzebowanie na tak ważną dla nas witaminę A. Bez obaw sięgaj więc po marchewkę, paprykę czy pomidory - to samo zdrowie. 

 Zielony to kolor neofobii, dzieci często boją się nowych potraw, a szczególną niechęć wśród nich wyzwalają te koloru zielonego. Oczywiście powinno się z tym walczyć i stopniowo, powoli je przyzwyczajać do nowego jedzenia. Dlaczego ? Nie taki straszny ten zielony, jak go malują. Rośliny o tej barwie są źródłem między innymi witaminy K i żelaza. Zgodnie z jego symboliką, trzeba mieć tę nadzieję, że w końcu coś się zmieni. 

Biały, w tym przypadku nie jest on taki niewinny, jakby wskazywała na to jego barwa. O soli, cukrze mawia się czasem "biała śmierć". Ta pierwsza jest posądzana o związek z nadciśnieniem tętniczym, a ten drugi jak wszyscy wiemy np. z cukrzycą i otyłością. Na liście zakupów postarajmy się nie umieszczać białej mąki i pieczywa z niej. Zastąpmy je w miarę możliwości ciemniejszymi odpowiednikami razowymi.

Kolor może również pełnić funkcję ostrzegawczą, jeśli jedzenie które od dłuższego czasu przechowujesz zmienia zabarwienie, łatwo się domyślić, że zaczyna się psuć. Pewne reakcje zachodzące w naszym pokarmie objawiają się właśnie w ten sposób. Gdy widzisz czarniejące owoce, nie wyglądające świeżo, to nie masz ochoty brać ich do ust. 

To już koniec tego kolorowego posta, mam nadzieję, że jak jedzenie choć trochę podziałał on na zmysły czytelników :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz